top of page

Iskra 18

Zaktualizowano: 6 kwi

Przedwczoraj opowiadałam Ci o moim wyjściu do kina z córką. Poszłyśmy razem, ale na różne filmy. Ja obejrzałam “Sztukę pięknego życia”. Możliwe, że i Ty już widziałaś ten film. Z seansu wyszłam poruszona. Zastanawiałam się później, co tak na mnie zadziałało. Pomysłów miałam wiele: choroba młodej kobiety; choroba matki maleńkiego dziecka; maleńkie dziecko, mające chorą mamę; choroba partnerki świetnego faceta; choroba całej rodziny; koniec pewnej wolności w kreowaniu własnego życia; związek dwojga wywrócony do góry nogami? Aż wreszcie znalazłam odpowiedź.

Chcesz poczytać więcej?

Subskrybuj szkolaspokoju.pl, aby czytać dalej ten post.

bottom of page