top of page

💫Iskra № 72

Czasem mam wrażenie, że kobiecość to stan permanentnego przenikania. Dotykają nas cudze oczekiwania, komentarze, spojrzenia, dobre rady i złe intencje. Wślizgują się pod skórę jak dym, który zostawia po sobie ślad, nawet jeśli już go nie widać. Jesteśmy jak gąbki — wchłaniamy to, co mówią o nas inni, co wypada, co trzeba, co jest „normalne”. A potem dźwigamy to w sobie latami — to napięcie w ramionach, ucisk w klatce piersiowej, ten odruch, żeby zawsze się uśmiechać i mówić „tak”, nawet kiedy całe ciało krzyczy „nie”.

    Chcesz poczytać więcej?

    Subskrybuj szkolaspokoju.pl, aby czytać dalej ten post.

    bottom of page